Limeryki kolekcjonuje i udostępnia: Lena Pelowska


139. Maria Żemełko

Do wrót wielebnego z rana w Horodle,
zapukał wędrowiec co czuł się podle.
Nazbyt uparcie
prosił o wsparcie.
A pleban: - Przyjdź wieczór. Teraz się modlę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz